activ

Kiedy brakuje już sił... Czyli kilka słów motywacji :)

12:08

Witam wszystkich bardzo serdecznie!
Wreszcie wróciłam po dłuższej przerwie z nowymi pokładami energii i już nie mogę się doczekać, aby podzielić się z Wami nowymi pomysłami! Mam nadzieję, że tak szybko nie będziecie mieli mnie dość :)
Zacznijmy od tego, że chyba każdy i każda z Was zna to uczucie, kiedy wstajesz rano i na myśl o treningu robi się słabo. Każdy czasem tak ma i nie ma czego się wstydzić! Jesteśmy tylko ludźmi :) Jednak nie możemy pozwolić, aby chwilowe załamanie wpływało na nasz sposób myślenia o nas samych. Gdzie szukać motywacji, gdy jesteśmy "w dołku" i nic nam się nie chce? Mam nadzieję, że dzisiejszy post sprawi, że chociaż jedna osoba podniesie swoje cztery litery i kto wie, może nawet zachęci bliską osobę do wspólnego treningu :)

Pamiętaj, żeby myśleć dobrze o sobie. To najważniejsze i najtrudniejsze zarazem. Musisz pamiętać, że jesteś cudem i że dla wielu ludzi jesteś wszystkim. W chwili załamania przypomnij sobie wszystkie swoje osiągnięcia życiowe. Nie zapominaj o wszystkich swoich zaletach. Pamiętaj, że poczucie własnej wartości to nie to samo, co zarozumiałość i próżność.

Po drugie zadbaj, aby trening sprawiał Ci przyjemność. Nie zmuszaj się do wykonywania ćwiczeń, które Cię nudzą. Jeśli nie lubisz biegania na bieżni. nie rób tego. Jest wiele innych ćwiczeń, które świetnie spalają tłuszcz. Kiedy dopasujesz trening do własnych upodobań, nie będziesz mogła się go doczekać :)

Jeśli rano wstaniesz i kiepsko się czujesz (nie mam tu na myśli pospolitego lenia), zrób przerwę. Ale pamiętaj, że nie możesz przedłużać przerwy w nieskończoność, bo wtedy trudno będzie Ci powrócić do treningowej rutyny.

Podczas ćwiczeń i przestrzegania diety wizualizuj sobie swój cel i wyobrażaj sobie siebie osiągającą ten cel. Wszystko może być Twoją motywacją - wyszczuplenie sylwetki, wymarzona rzeźba brzucha. Kiedy jasno określisz sobie plan treningowy, wzrośnie chęć do działania. Drogę do celu wyobrażaj sobie dosłownie - jako schody lub autostradę - zależy, co bardziej działa na Twoją wyobraźnię. Zaś każdy trening, każde powtórzenie to małe kroczki do celu - pamiętaj o tym!

Zaproś do treningu przyjaciółkę, mamę, siostrę - kogokolwiek. Kiedy ćwiczycie razem, nie chcecie "zostać w tyle". Wymagacie też od siebie więcej, bo chcecie zaimponować towarzyszowi. Przecież zdrowa i rozsądna rywalizacja jeszcze nikomu nie zaszkodziła!

Nie porównuj się do innych i nie stawiaj sobie nieosiągalnych celów! Takie działania prowadzą do szybkiego zniechęcenia. Skup się po prostu na byciu lepszą niż byłaś choćby tydzień temu. Walcz sama ze sobą. Za cele możesz ustanowić sobie pokonywanie swoich słabości bądź osiągnięcie sprawności w określonym ćwiczeniu. Takie postępowanie podwyższy poczucie Twojej wartości :)
Pamiętaj też, aby raz na jakiś czas nagradzać siebie za dobrze wykonaną pracę. Nie mam na myśli zjedzenia pięciu tabliczek czekolady za tydzień regularnych treningów, ale nic się nie stanie, jeśli raz na tydzień pozwolisz sobie na przykład na kawałek ulubionego ciasta :) Jeżeli chcesz całkowicie zrezygnować ze słodyczy, raz na jakiś czas możesz nagrodzić się przykładowo nową szminką :)

Mam nadzieję, że chociaż w niewielkim stopniu pomogłam tym, którzy teraz leżą pod grubym kocem z poczuciem własnej beznadziejności. Każdy człowiek jest wyjątkowy i każdy z nas został stworzony do zwyciężania :)
Cmook
Milka

You Might Also Like

0 komentarze

Playlisty z treningami